Przed Wami kolejny kosmetyczny wpis, kolejny poświęcony produktom marki AA z serii Wings of Colour. Tym razem przedstawiam podkład Natural Glow +Q10.
Bardzo polubiłam produkty z tej serii, dlatego coraz więcej jest ich w mojej kosmetyczce. 🙂 We wcześniejszym poście możecie przeczytać o rozświetlaczu AA Preciuos -> TUTAJ
Dzisiaj natomiast chcę się z Wami podzielić moimi wrażeniami na temat podkładu Natural Glow +Q10 .
Opis producenta:
Podkład przeznaczony jest dla każdego rodzaju skóry i dla kobiet w każdym wieku. Ma kremową konsystencję i świeży zapach. Jego głównym zadaniem jest wyrównanie kolorytu i rozświetlenie twarzy.
Moja opinia:
Podkład jest bardzo lekki i łatwo się rozprowadza. Wystarczy jego niewielka ilość, aby wykonać makijaż. Jest bardzo wydajny, dzięki czemu starcza na długi czas. Fluid AA Natural Glow dostępny jest w 5 różnych odcieniach, więc każdy może dobrać odpowiedni dla siebie kolor. Daje on efekt naturalnego, delikatnego rozświetlenia. Podkład wyrównuje i wygładza skórę twarzy. Doskonale dopasowuje się do koloru skóry, dzięki czemu na pewno unikniemy koloru maski. A co najważniejsze, jest długotrwały a makijaż nim wykonany utrzymuje się przez cały dzień.
Miłośniczki lekkich i naturalnych podkładów będą z niego zadowolone.
Produkt zamknięto w wygodnej, beżowej tubce o pojemności 30ml. Cena nie jest wygórowana i wynosi 29,99zl .
Kochane Kobiety, a teraz mam dla Was KONKURS!!!
Odpowiedz na poniższe pytanie i wygraj zestaw kosmetyków od AA Intima!
Bez użycia jakiego kosmetyku nie wyjdziesz z domu? Swoją odpowiedź uzasadnij. 🙂
Zasady konkursu:
- 10 najciekawszych odpowiedzi zostanie nagrodzona zestawem kosmetyków od AA Intima.
- Fundatorem konkursu jest firma AA Intima
- Konkurs trwa: 26.11-01.12
- Wyniki konkursu zostaną podane do 05.12 na moim blogu www.kobiece-inspiracje.com
- W komisji są 2 osoby (Ja i Ania – moja Pani Fotograf)
- Odpowiedzi należy napisać w komentarzu na blogu, pod postem konkursowym.
- Można wysłać 1 zgłoszenie
Regulamin konkursu dostępny poniżej:
Regulamin Konkursu AA Intima& Kobiece Inspiracje
ZAPRASZAM DO WSPÓLNEJ ZABAWY! 🙂
Witam.. moze to dosc prosta odpowiedz ale nie wyobrazam sobie wyjscia bez uzycia tuszu do rzes..
Jest to dla mnie podstawa.. oko musi byc podkreslone….
Ciezko wybrac jedna rxevz bo wiadomo stawiajac na nieskazitelnosc bez podkladu tez ciezko sobie wyobrazic wyjscie.. nie mowiac o takich dodatkach jak rozswietlacz..
Szminka dla podkreslenia ust.. oj dlugo by wymieniac.. ❤❤
Ale ok ostatecznie stawiam na tusz .. bo oczka sa dla mnie wyjatkowo wazne. To z nich mozna wszystko odczytac.. smutek .. radosc.. szczescie.. ❤❤
Wizytowka czlowieka..❤❤
Ja będę skromna w swej odpowiedzi. Ja nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez dobrego kremu na twarz. Może to nie sprawi, że będą za mną się oglądali Panowie, ale sprawi, że ja się będę czuła dobrze w swojej skórze. A jak wiadomo krem jest doba bazą pod podkład 😉
Nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez tzw. kolorówki może to być zwykły błyszczyk lub tusz do rzęs ale musi być! Inaczej czuję się naga,smuta bez tego poweru i pewności siebie.Teraz tak sobie myślę że numer jeden to u mnie tusz do rzęs mam duże piwne oczy więc jeszcze bardziej podkreślam spojrzenie ładnie je tuszując…Oczy są zwierciadłem duszy więc ładnie podkreślone wydobywają piękno z głębi nas.
Zdecydowanie nie ruszam się z domu bez dobrego pudru i pomadki ochronnej :). Puder jest priorytetem 🙂 Mam pracę w której jest dużo reflektorów a nasza skóra nie lubi takiego światła i niestety buzia się świeci 🙁 więc puder jest używany baaaardzo często . A pomadka? Zdecydowanie czas jesienno-zimowy 🙂 Dba i pielęgnuje moje usta:)
pozdrawiam!
Mam dwadzieścia parę lat… w sumie nieco więcej niż parę 😉 Od 3 lat zmagam się z przykrym problemem – trądzikiem. Nie miałam tego jako nastolatka, mogłam się wtedy jako gimnazjalistka pochwalić gładką twarzą gdy cała reszta była aż czerwona od wyprysków. Dzisiaj sytuacja się odwróciła. Dopadło mnie to w wieku dorosłym a teraz to inni błyszczą w pięknych, gładziutkich buziach. Dlatego dla mnie podstawą makijażu jest podkład. Nie wyjdę z domu bez podkładu. Oczywiście przed podkładem wklepię sobie krem ale jednak nie ukryje mi tego co ma ukryć. Dlatego po kremie nakładam podkład matujący. Mając na twarzy podkład (+puder) to wyglądem przypominam wtedy już człowieka nie wstydzącego się swojej buzi. Taki podkład dodaje mi pewności siebie wśród ludzi. Nie muszę mieć na sobie tuszu, kredki, szminki, czy czegokolwiek innego. Wystarcza mi coś, co sprawia że chociaż na te kilkanaście godzin wyglądam jakbym miała gładką i ładną buzię.
Jako, że natura obdarzyła mnie cerą „córki młynarza” nie chcąc straszyć ludzi niczym duch, swoją przeźroczystą twarzą, moją drugą skórą z konieczności stał się.. matujący puder prasowany, maskujący niedoskonałości. Puderek delikatnie osiada na skórze nadaje jej naturalny, zdrowy koloryt, satynowy powab, jednocześnie nie zatykając porów, a mnie dodaje pewności siebie, i poczucia, że nie różnie się od reszty ludzi :)) Bez niego zdecydowanie nie pokazuję się ludziom na oczy, bo uważam, że halloween jest tylko raz w roku i tylko w ten dzień pozwalam sobie na wyjście bez make-upu :))
Pozdrawiam 🙂
Nie wyjdę z domu bez pomalowanych brwi cieniem, po prostu wyglądam bez tego tak jakby mi ktoś obciął skrzydła :p nawet jak miałam chore oko miałam umalowane brwi 🙂 to najważniejsza czynność przed wyjściem z domu
Kobieco czuję się kiedy używam szminki, to ona niezawodnie sprawia że nieśmiałość za sobą zostawiam, bo tak z podkreślonymi ustami i w sercu z kamienia wywołuje drżenie, rozjaśnia twarz, dodaje subtelnego wdzięku, podkręca do czerwoności licznik komplementów. Dlatego nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez szminki.
Nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez pomadki lub błyszczyku do ust bo usta kobiety odzwierciedlają jej charakter i odkrywają ja ,podkreślają urodę i nadają charakteru kolejną rzeczą są oczy więc tusz do rzęs to kosmetyk tak samo obowiązkowy jak pomadka, może i banalnie ale przecież oczy odzwierciedlają naszą duszę więc te dobrze podkreślone tuszem tym bardziej
Puder w mojej kosmetyczce nigdy się nie nudzi,
ma zajęcie zawsze, gdy mam wyjść do ludzi.
Przydaje się z rana, zwłaszcza jak jestem niewyspana.
Rozświetlający pyłek nakładam pod oczy
i już mogę śmiało do biura wkroczyć.
Koło południa puder matujący śpieszy z pomocą,
zanim czoło i nosek na maksa się rozświecą.
Na wieczorne wyjście robię kumulację.
W strefie T mat przeprowadza akcję,
na policzkach skrzące drobinki ożywiają karnację.
Gdy wykończę makijaż tak perfekcyjnie,
wiem, że będę bawić się rewelacyjnie!
Tak oto małe, skromne pudełko przynosi kobiecie radość wielką 🙂
Nie wyjdę z domu bez użycia kremu z filtrem, który chroni moją skórę przed niekorzystynymi czynnikami zewnętrznymi. Z wiekiem nauczyłam się przykładać większą wagę do ochrony, bo lepiej zapobiegać niż leczyć. Kocham makijaż, ale nic nie zastąpi odpowiedniej pielęgnacji i troski, by cera była zdrowa i promieniowała naturalnym blaskiem i urodą.
Dla mnie podstawowym i najważniejszym kosmetykiem jest tusz do rzęs :). Nie wychodzę bez niewytuszowanych rzęs Mam duże oczy, ale liche rzęsy, dlatego muszę je podkreślać. A że oczy są zwierciadłem duszy, to warto je pokazywać….:)
Pasta do zębów kosmetyk nr jeden!!
Zalotne spojrzenie, czerwień na ustach czy uwydatnione kości policzkowe na nic sie zdadzą bez wcześniejszego użycia pasty do zębów mało romantyczne ale prawdziwe 🙂
Jestem właścicielką strefy T, więc bez pokładu matujacego nie wyjdę na ulicę. Ten kosmetyk powoduje, że moja buźka się dobrze prezentuje . Dodatkowo żeby wyjść do ludzi, czarny tusz do rzęs me oczy obudzi. Jednak do pełni szczęścia potrzebny jest też róż na policzka, żeby nie wyglądać jak blada łasiczka. Nieskazitelna cera, podkreślone oczy i kości policzkowe to kobiece atrybuty, które stanowią naszą atuty.
Nie wyjdę z domu pod żadnym pozorem, jeśli nie użyję tuszu do rzęs!!! To jest podstawa mojego makijażu. Gdyby nie tusz nie miałabym w ogóle rzęs!!! Temu kto wymyślił i stworzył tusz do rzęs należy się nagroda Nobla!!!! A tak Nobla,ponieważ to co stworzył było idealne,perfekcyjne i każdą kobietę a mnie na pewno dowartościowuje za każdym razem,z każdym dniem. Również nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez użycia dobrego kremu na twarz i podkładu ( moje nieszczęsne niedoskonałości twarzy) bez nich wyglądam jak strach na wróble. Poważnie!
Dlaczego właśnie ten wybór kosmetyków? Możnaby to ująć słowami następująco: Kocham kosmetyki,ponieważ zmieniają to jak wyglądam,wiem,że lustro nie pęknie kiedy się przeglądam. Kosmetyki pewność siebie też mi gwarantują i spojrzenia mężczyzn fundują. Kiedy coś niedobrego z cerą się dzieje,kosmetyki na poprawę dają nadzieję. Zawsze bardzo się przejmuję,kiedy skórę zaniedbuję. Kosmetyki zawsze mi pomagają dlatego wszyscy je tak uwielbiają. Co ja bym bez nich zrobiła,chyba bym z domu nie wychodziła. Kosmetyki niczym dobra wróżka odmieniają mnie w pięknego Kopciuszka. Dzięki kosmetykom naturalnie piękna się czuję i do szczęścia nic mi więcej nie brakuje.
Chyba tylko jednego- zestawu kosmetyków firmy AA.
Hej kobitki z domu nie ruszam sie oczywiscie bez pudru i pędzla 🙂 każdy kto mnie zna ten wie że te dwie rzeczy ważniejsze niż czapka i rekawiczki zima 🙂 a latem przebijają nawet okular przeciwsłoneczny 🙂
dobry puder +pędzel poprawi i nada koloru i blasku każdej z nas niezależnie od pory roku:-) Dobry puder to wizytówka każdej z nas 🙂
krem do twarzy to pierwsza rzecz poniewaz skóra musi byc świeża i rozświetlona..bez tego ani rusz a później dopiero podklad tusz i pomadka…
Moim kosmetykiem bez którego nie mogę się rozstać to błyszczyk do ust taki aby móc raz pomalować wargi, by ich odcień był wyrazisty i świetlisty w stylu „glam lights”. Nigdy nie wychodzę bez niego z domu. Taki makijaż ust jest elegancki, klasyczny, lekko rozświetlający , dodający moim ustom uroku . Dzięki tym zmysłom moje usta stają się pełniejsze i apetyczniejsze, piękne uwodzicielskie, delikatnie podkreślone błyszczykiem. Odrobina ilości błyszczyka sprawia, że maskuje moje niedoskonałości. Chcąc ciesząc się, aby były na długo piękne. Gdzie moje pocałunki sprawiają, że moje usta olśnią nieziemskim blaskiem. Pragnę podkreślić moją kobiecość, emanować jak kameleon, gdzie błyszczyk jest stworzony specjalnie dla mnie. Za jego pomocą uzyskuje zmysłowy, kokieteryjny, uwodzicielski makijaż ust. Aby móc poczuć się kobietą zdecydowaną pewną siebie oraz wyglądać świeżo i subtelnie w ciągu całego dnia.
Witam 🙂
Rzecz bez której nie wyobrażam sobie wyjść z domu to tusz do rzęs.
Mam krótkie i cienkie rzęsy bez użycia tuszu są niewidoczne.
Uwielbiam mieć pomalowane i wydłużone rzęsy,które przyciągają uwagę innych.
Oraz obowiązkowo w jesienne dni pomadkę ochronną.
Lubię mieć wygładzone i nawilżone usta 🙂
Uważam że piękne długie rzęsy i zadbane usta to wizytówka każdej kobiety :-* 🙂
Nie mam problemu z wyjściem z domu bez makijażu. A kosmetyk jakiego używam obowiązkowo przed każdym wyjściem z domu to antyperspirant, by czuć się świeżo i pewnie w każdej sytuacji. A w okresie jesienno-zimowym do mojego must have przed wyjściem dołączyła pomadka odżywcza z peelingiem, która dba o moje usta narażone na nieciekawe warunki pogodowe 😉
Z domu nie ruszam się bez podkładu nałożonego na twarz i oczywiście zabieram go też ze sobą. Jako kura domowa i mama dwójki małych urwisów nie mam czasu i chęci aby się codziennie malować i tak paradować po domu. Dlatego, gdy tylko wychodzę z domu staram się aby ładnie wyglądać nie dla kogoś,tylko dla samej siebie. Wystarczy że zatuszuje niedoskonałości na buźce, od razu czuje się pewniej i z głową uniesioną do góry idę na zakupy.
Hej
Ja nie wyjdę z domu hmmm bez pomalowanych paznokci i awaryjnego lakieru w torbie na wypadek ewentualnych odprysków.
Uważam, że buzia powinna być naturalna bo jako kobiety jesteśmy piękne bez tych wszystkich chemikaliów, ale na dłoniach nigdy nie zaszkodzi małe szaleństwo 😀
Czerwona, różowa, fioletowa, cielista… Koniecznie szminka! Uzupełniająca stylizację, przyciągająca spojrzenia, podkreślająca uśmiech i oddająca mój nastrój…
Nigdy nie wychodzę z domu bez balsamu do ust. Jakiegokolwiek. Mogę znieść rozmazany makijaż, czy nawet błyszczącą cerę, mogę wytrzymać wiele. Ale kiedy w ciągu dnia klimatyzacja w moim biurze wysusza usta na wiór, tego znieść nie mogę (albo zaczynam skubać uschnięte usta, aż do krwi). Ratunek tylko w dobrym balsamie do ust. Balsam ratuje też, kiedy zaczynam gryźć usta ze stresu. I jak wiadomo, regularne używanie go zabezpiecza usta przed ponownymi katastrofami.
Nie wyjdę z domu bez użycia ukochanego eyelinera. To z jego pomocą tworze efekt „kociego oka”, który stał się stałym elementem mojego codziennego makijażu. Bez niego czuje się nijaka. Szara.. Bez niego makijaż nie jest skończony, a moje oko niewyeksponowane. Z kreska na oku, którą nazywam „ogonkiem” czuje się pewniej i piękniej. Przyciągam spojrzeniem. Puszczam uwodzicielsko oczko do nieznajomego. Eyeliner sprawia, że oko wydaje się znacznie większe i przyciąga uwagę innych. Z czystym sumieniem mogę przyznać, że „ogonek” stała się już integralna część mnie bez względu czy jestem latem nad morzem czy zimą na stoku narciarskim. Znajomi Mnie bez niego nie zobaczą! Często żartują zapraszając mnie na kawę i mówią „zapraszamy Was” mając na myśli Mnie i wyżej wymieniony „ogonek”. MONIKA;)
Nie wyjdę z domu bez użycia szminki w kolorze intensywnej, prawdziwej miłości. To mój atrybut kobiecości. Po jej nałożeniu budzi się we Mnie prawdziwa kobieta. Czerwień na ustach to symbol mojej siły. Z nią na wargach nie sposób przejść obok Mnie obojętnie. To mój poprawiacz nastroju. Z nią nie można mieć ust w kształcie odwróconej podkowy „U”. Czerwonej szmince nie przystoi się smucić. To ona jest moim sposobem na jesienno-zimową chandrę. Poza tym ubrana w gruby-ciepły golf muszę jakoś zwracać na Siebie uwagę. Liczę, ze zdobędę z nią tego jedynego konesera czerwieni… 😉
Dla mnie najważniejszy dobry krem nawilżający. Mam suchą cerę i bez użycia kremu nie zacznę make up’u. Krem nawilżający do twarzy, krem do rąk i balsam do ust mam zawsze przy sobie 🙂
Zima przyszla- naprawde! Wiem,ciezko uwierzyc bo zawsze tylko straszyla,ze przyjdzie 🙂 a skoro zima to zimno,nieprzyjemnie,spierzchniete ręce,usta…o wlasnie! Usta- nigdy nie zapominam o pomadce ochronnej! Moge miec przepiekny makijaz,rewelacyjna fryzure a łuszczący się naskorek z ust bedzie dysharmonią mojego wizerunku! Dlatego zawsze,ale to zawsze man pomadke – czasami dwie, bo w mojej torebce rzeczy nieraz znikaja w tajemniczy sposób- ciekawa jestem,czy któraś z Pań tez tak ma 🙂
Jako, że matka natura obdarzyła mnie ładna cerą bez większych problemów no i jeszcze dobre geny.. To najważniejszą rzeczą na codzienne wyjścia jest dobry krem ochronny plus pomadka na usta a dodatkowo dla podkreślenia oka tusz do rzęs To może nie jest jeden kosmetyk ale ten zestaw pozwala mi na to żeby czuć się dobrze…. Oczywiście szaleństwo z makijażem także uwielbiam wtedy baza pod podkład, dobry delikatny podkład i puder to must have.
Nie będę oryginalna ale szczera… Nazywam się Madgalena i jestem uzależniona od balsamu do ust! Podkład, puder, tusz do rzęs czy eyeliner są wszyscy moimi przyjaciółmi ale tylko brak balsamu do ust może sprawić, że wpadnę w panikę! Nawet idealny makijaż, zrobiony przez wizażystkę nie poprawi humoru, jeśli usta nie otrzymają swojego kompresu. W skrajnych sytuacjach taki balsam do ust uratuje skórę dłoni czy nawet twarzy. Wierzę w niego, używam i nie przestanę! :):):)
Kochani ja będę się targować.. jeden kosmetyk to za mało dla mnie hashimotki. To choróbsko przerzedziło moje rzęsy i brwi .Muszę ratować się tuszem do rzęs pogrubiającym moje skromne rzęski i korektor do stylizacji brwi w kolorze brązowym . Bez tych kosmetyków nie mogę pokazać się światu , za żadne skarby. Czuję się jakby ktoś pozbawił mnie tożsamości…dosłownie. Na szczęście w sukurs przychodzą mi kosmetyki, których wybór jest ogromny i co najistotniejsze są coraz lepsze jakościowo. Dzięki nim jestem w stanie oszukać naturę i dzięki temu rośnie moje poczucie wartości, nie ukrywajmy, każda z nas chce wyglądać pięknie i dobrze czuć się w swojej skórze. Jeżeli mogłabym jeszcze dorzucić korektor do twarzy ( wiem , wiem miał być jeden kosmetyk!) , to byłabym jeszcze bardziej uszczęsliwiona. Przyznam się bez bicia, ze troszkę mało delikatnie obchodzę się ze swoją twarzą , zwłaszcza w czasie przeziębienia.Na moich skrzydełkach nosa mam kilka drobnych naczynek, które nie dodają mi urody. A ten przyjaciel kobiety jakim jest korektorjest w stanie zatuszować te niedoskonałości do tego stopnia, że po jego zastosowaniu z radością mogę witać kolejny dzień pełen wyzwań i niespodzianek. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Umalowane paznokcie i ładnie wytuszowane rzęsy to wizytówka kobiety. Każdy zwraca uwagę na dłonie i oczy, dlatego moimi podstawowymi kosmetykami są lakier do paznokci i tusz do rzęs.